Czy 200 godzin wystarczy, by zostać nauczycielem yogi - Braminem?

Radość życia tworzymy sami i tylko od nas zależy, czy jesteśmy gotowi spełnić swoje marzenia? Ja podjęłam wyzwanie i stanęłam na głowie (dosłownie!), by wszystkie drogi, decyzje, zadania, projekty pozwoliły mi pojechać do Indii i przez 30 dni mieszkać w szkole, która uczy przyszłych nauczycieli yogi.

 

Vrinda School of YogaPlanowanie czas zacząć

 

Od ponad 9 lat, kiedy urodziła się moja córka Martyna, praktykuję yogę. Ostatnie 3 lata wyjątkowo bardzo i wyjątkowo regularnie. To czas, kiedy codzienna praktyka uspokoiła szaleństwa mojej natury Vata, zaznałam spokoju i ciszy w głowie i sercu, a to przyniosło wewnętrzną radość i optymizm. W listopadzie 2018 roku zrobiłam głęboki wdech i zapytałam mojego męża Zbyszka, czy zgodziłby się by w 2019 w grudniu, przejął moje obowiązki domowe, a ja w tym czasie pojechałabym do Indii do szkoły, która zrobi ze mnie nauczyciela yogi. Ku mojej wielkiej radości, ucieszyło go to pytanie, wiedział że bardzo mi zależy by ruszyć dalej z moją wiedzą i praktyką. Wspólnie zaplanowaliśmy mój wyjazd i dojazd reszty rodziny na święta do Varkali, gdzie mieściła się szkoła.

 

Teraz tylko trzeba było zrealizować misterny plan, by przez rok przygotować się do wyjazdu zarówno pod względem praktyki yogi, jak również zebrania finansów na wyjazd. Wierzyłam, że wszystko się ułoży, wiedziałam że jeśli w coś bardzo wierzy się, to musi się udać. Nawet moja córka Martyna i syn Jakub zebrali spore oszczędności, byśmy mogli wspólnie wyruszyć w podróż.

 

Witamy w Indiach

 

I tak 30 listopada 2019 stanęłam z wielkim uśmiechem przed bramą Vrinda School of Yoga w Varkali, w Indiach. Przepełniona czystą radością wkroczyłam do szkoły, by przez kolejne 30 dni mieszkać w niej, uczyć się filozofii, historii yogi, anatomii w ustawieniach poszczególnych asan, praktykować yogę, odkrywać pranayamę, medytować dwa razy dziennie, jeść pyszne, przyrządzone według ayurvedy dania i pić krystaliczną, źródlaną wodę.

Otrzymałam imię Yaga, bo moje Agnieszka, było nie do wypowiedzenia przez nauczycieli oraz 11 uczniów, którzy przybyli z całego świata, by wraz ze mną pobierać nauki.

 

Żyj zgodnie z Yogic Life Style

 

Dr Sanathana - Urban-YogaPodporządkowaliśmy się regułom szkoły i wstawaliśmy więc o 4:00 rano, szliśmy do świątyni lub na plażę, żeby medytować lub modlić się. O 7:00 rozpoczynaliśmy zajęcia z Hatha Yogi z Dr Sanathana, który na bazie swojego 40 letniego doświadczenia dzielił się z nami wiedzą, praktyką i opowieściami ze swojego życia, które zawsze kończyły się pouczającą puentą.

 

O 9:00 głodni, trzymając w dłoniach metalowe talerze ruszaliśmy do kuchni, po naczynia pełne parującego zapachami, apetycznego jedzenia. Codziennie wraz z Estebanem z Kolumbii robiliśmy pierwszy kęs, z nadzieją że tym razem papryczka chilli nie wypali nam wnętrzności. Neutralne jedzenie dostaliśmy tylko 2 razy na 90 posiłków.

 

Od 10:00 do 13:00 rozpoczynały się zajęcia z historii i filozofii yogi, poznawaliśmy Sanskryt, anatomię ciała w poszczególnych asanach, zasady i sposoby nauki yogi przyszłych naszych uczniów, zasady przygotowywania zajęć, teorię i praktykę pranayam i medytacji, wiedzę na temat chakr, sposoby kompozycji diety yogina, główne zasady ayurvedy.

To był czas przyswajania ogromnej porcji wiedzy, która kształtowała nasz sposób postrzegania świata, podejścia do drugiego człowieka i samego siebie.


Zajęcia z Dr Malati, niczym nie przypominały zajęć w szkole czy na studiach. Dr Malathi z wielopokoleniowej rodziny yoginów, dzieliła się swoją wiedzą w naturalny sposób, snuła opowieść, którą chłonęliśmy każdą komórką ciała. Każde jej słowo i ruch miały znaczenie dla słuchającego. Czerpanie wiedzy u źródła, od nauczyciela dla którego yoga jest czymś codziennym, znanym od dziecka, sprawia że uczysz się nie tylko założonego programu zajęć, ale również zwyczajów, obrządków, historii i przygód bóstw, które są integralną częścią yogi i Indii.

 

Od 13:00 do 15:00 lunch i przerwa na odpoczynek, na czytanie, medytowanie, rozmowy, masaże ayuverdyjskie, cieszenie się słońcem, plażą i ciepłą wodą.

 

Dr Malathi Pravin i Yaga

Od 15:00 do 18:00 nauka i praktyka Ashtangi, z drżącymi z wyczerpania mięśniami i potem wydobywającym się z każdej części ciała. Następnie uczenie się ustawień poszczególnych asan na sobie i partnerze. Musimy wiedzieć, jak pokazać prawidłową pozycję i jak poprawić ustawienie ucznia. To nieprawdopodobne, ale są określone zasady obecności nauczyciela obok ucznia, żeby mu pomóc w osiągnięciu prawidłowej pozycji. Istnieją zdefiniowane reguły stania, przyklękania, a także korzystania przez nauczyciela z dłoni i palców, każda z zasad ma własną nazwę i dedykowana jest do określonej asany.

 

Wieczorami powtarzaliśmy materiał i pokazywaliśmy na sobie to czego się nauczyliśmy. Wszyscy cieszyliśmy się tym, że zostajemy wtajemniczeni w sekretną wiedzę nauczycieli yogi.

 

Drzwi szkoły zamykały się o 22:00, rzadko jednak wracaliśmy o tej porze. Poranne wstawanie, ilość przyswajanej wiedzy, intensywna praktyka sprawiały, że głosy cichły w szkole koło 21:00. Zbieraliśmy siły na następny dzień lub uczyliśmy się.

 

Czy 200 godzin wystarczy, by zostać nauczycielem yogi?

 

Na pewno 200 godzin przygotuje bazę do zostania nauczycielem yogi, natomiast przede wszystkim wskaże, jakie obszary należy jeszcze poszerzyć lub intensywniej eksplorować.

Wróciłam do Polski z 22 książkami na temat praktyki yogi, ustawień asan, filozofii yogi, mitologii asan, yogasutr Patanjalego (oryginał oraz interpretacje uznanych yoginów), stylów yogi itp. I wiem, że moje 9 lat praktyki i 30 dni w szkole yogi, to dopiero początek mojej drogi. Ale już teraz czuję radość, że przede mną jeszcze wiele do poznania i wzbogacenia mojej wiedzy.

 

Dr Sanathana podczas jednych z ostatnich zajęć Hatha Yogi powiedział nam, że mamy wyjątkowe szczęście, że możemy uczyć się yogi w Indiach i czerpać wiedzę z wieloletnich doświadczeń nauczycieli Vrinda School of Yoga. Ale teraz stoi przed nami olbrzymi obowiązek, by zabrać tę wiedzę do naszych krajów: Polski, Szkocji, Kolumbii, Meksyku, Francji, Rosji, Argentyny, Niemiec, Stanów Zjednoczonych i podzielić się nią z innymi.

 

Zdając egzamin staliśmy się Braminami i realizując Karma Yogę, dla własnego oświecenia, ale też stojącego przed nami obowiązku, czas rozpocząć własną opowieść o yodze.

 

Namaste!

 

Yaga Nowicka

 

 

 

 

 --

Materiał przygotowała dla Ciebie:

 

Yaga-Nowicka

 

Yaga - Agnieszka Nowicka

Yoginka, nauczyciel w Yoga Alliance i Bramin w jednym.

Uwielbiam słońce na twarzy i stawanie na głowie w nieoczywistych miejscach i sytuacjach.
Praktykuję i poznaję yogę podczas podróży po świecie. Jestem pomysłodawcą projektu Urban Yoga, czyli wytchnienia dla umysłu i ciała w miejskiej dżungli. 

 

Bądź tu i teraz. Warto.

 

 

 

Strona wykorzystuje cookies. Pozostając na niej wyrażasz zgodę na ich używanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.X